Sklep

Sklep > Publicystyka, literatura faktu >

KontynentySklep cena Oficyna Wydawnicza Kontynenty

Producent Oficyna Wydawnicza Kontynenty
Stan Nowy
Dostępność W magazynie
Cena 17.00 zł
Następne Być
Opis :

Fabryka? Tam – ruszył głową od niechcenia, wskazując podbródkiem kierunek i odwrócił się do ściany. Ja też nie miałem ochoty na rozmowę. Ani na zwiedzanie. Chciałem tylko zejść ze słońca. Snułem się ulicą Industria z tyłu hawańskiego El Capitolio, szukając cienia, a nie kolejnych kubańs..


Wędrówka w świat
Wędrówka w świat
Z pastorałem przez kontynenty
Z pastorałem przez k
Marcin Gorazdowski opowiada o płazach i gadach
Marcin Gorazdowski o
Jaki to kontynent Atlas dla dzieci
Jaki to kontynent At
Kontynenty
Kontynenty
Czarownicy
Czarownicy

Fabryka? Tam – ruszył głową od niechcenia,  wskazując podbródkiem kierunek i odwrócił się do ściany. Ja też nie miałem ochoty na rozmowę. Ani na zwiedzanie. Chciałem tylko zejść ze słońca. Snułem się ulicą Industria z tyłu hawańskiego El Capitolio,  szukając cienia,  a nie kolejnych kubańs

Kontynenty

Opis: Fabryka? Tam – ruszył głową od niechcenia, wskazując podbródkiem kierunek i odwrócił się do ściany. Ja też nie miałem ochoty na rozmowę. Ani na zwiedzanie. Chciałem tylko zejść ze słońca. Snułem się ulicą Industria z tyłu hawańskiego El Capitolio, szukając cienia, a nie kolejnych kubańskich atrakcji. Brama Fábrica de Tabaco była zamknięta. A może tylko przymknięta – nie chciało mi się sprawdzać. Pogładziłem chropawe deski i poszedłem dalej szukać cienia. Liszajowate kamienice wzdłuż Industria wydały mi się przyjaźniejsze od gładkich ścian Kapitolu po drugiej stronie ulicy. Może pod białym marmurem byłoby chłodniej, ale nie chciało mi się sprawdzać. Fasada ciekawsza. Szedłem, jak uczniak ciągnąc ręką po jej ciepłych fakturach: cegła, tynk, kamień, drewno; ściana, framuga, drzwi, brama; ściana, drewno, framuga – cień. Cień. Ręka wpadła w cień za jedynymi drzwiami, które były uchylone. Zajrzałem do środka – ciemno. Przestąpiłem próg – chłód. Dopiero po chwili dostrzegłem, co kryła fasada. Plątanina kabli. Pokręcone schody prowadzące w mrok. Podwieszone konstrukcje – ni to tarasy, ni to korytarze. Na półpiętrze, zaraz nad moją głową, mignęła korpulentna sylwetka kobiety w czerwonych legginsach. –Hola, perdona… – zacząłem, ale nawet nie odwróciła się. Wszedłem dalej. Pchnąłem drzwi po prawej. Zaleciało stęchlizną. Wszedłem. Nie wiem właściwie, po co tam lazłem. Może dla wytchnienia – nie chciało mi się wracać na słońce, choć przecież i dla słońcana Kubę poleciałem. Schody, które dawno straciły kanty, prowadziły jednoznacznie na górę. Oparłem rękę na wyszczerbionej poręczy z drewna, cała konstrukcja z kutego metalu zachwiała się, zaskrzeczała. Pomyślałem, że ładuję się w czyjąś prywatność, zakłócam mir, zaraz ktoś wybiegnie i zrzuci mnie z tych schodów, albo poszczuje psem. Po okolicy kręciło się mnóstwo młodych cwaniaków z rozbieganymi oczkami, jak na Brzeskiej w Warszawie. Ale nic się nie stało. Półpiętro, zakręt, piętro. Jeszcze trzy schodki. Nie ma po co dalej, starczy. Odwróciłem się. I wtedy drzwi na piętrze uchyliły się. Stał w nich szczupły nastolatek w piłkarskiej koszulce i patrzył. „Canela, cynamon” – pomyślałem, patrząc mu w twarz. Tak tutaj określają jego kolor skóry. Otworzył szerzej drzwi. „Chcesz zobaczyć? Wejdź”. Biednie. Krzesło. Wieszak. Na podłodze po lewej dostrzegłem pokraczne ciemne figurki – santeryjskie bóstwa strzegące domu. W dużym pokoju w fotelu siedziała starsza kobieta, obojętna, nawet nie odwróciła wzroku. „Mogę zrobić zdjęcie?” – zapytałem i od razu zawstydziłem się. Wzruszył ramionami. „Rób”. Nie wyciągnąłem aparatu. Doszedłem do balkonu, ze sznurków zwisało pranie. Wyjrzałem na Industria piętro niżej, omiotłem wzrokiem nudny Kapitol 50 metrów dalej. „Dziękuję”. „Nie ma za co”. Zszedłem uważnie po schodach. Ulica tonęła w słońcu, Kapitol oślepiał blaskiem. Poszedłem dalej wzdłuż fasady, ciągnąc ręką po jej ciepłych fakturach: cegła, tynk, kamień, drewno; ściana, framuga, drzwi, brama; ściana, drewno, framuga. Wszystkie drzwi były zamknięte. Jak żyją ludzie? W niedostępnym Wachanie i w ekwadorskiej dżungli? W Nowej Kaledonii i w Papui-Nowej Gwinei? W spokojnej już Macedonii i w szarpanej wojnami Somalii? O czym szepczą mieszkańcy Tangeru? Czy Tuaregowie łapią czas? A co się dzieje z czasem w ukraińskich Czerkasach? Jakie duchy wracają na stepy Mongolii? Kogo można spotkać, idąc samotnie przez Wybrzeże Kości Słoniowej? Albo od świątyni do świątyni najstarszym szlakiem pielgrzymkowym Japonii? A jak idzie się we dwoje przez Amerykę? Czego lepiej nie oglądać z bliska na Florydzie? Jak patrzeć, by widzieć więcej?Ten numer „Kontynentów” jest dla tych, którzy chcą wiedzieć i widzieć. Zapraszam.Dariusz Fedorredaktor naczelny Kontynenty jest dostępny w sprzedaży w kategorii publicystyka, literatura faktu w cenie 17 zł i 00 gr (siedemnaście złoych i zero groszy), Marka tego produktu to Oficyna Wydawnicza Kontynenty. Produkt jest nowy, a oferta jest dostępna na sprzedaż po kliknięciu w kup teraz lub w przycisk więcej informacji. Numer oferty : 1127354. Następna oferta to Być. Tą ofertę wyświetlono siedemdziesiąt dwa razy.
Numer dostawcy31945
ID582f4b9b-ffec-4b70-bb78-3af71b3645e4
Ostatnia zmiana1675129439847
WalutaPLN
Isbn2084-9915
KategoriaPublicystyka, literatura faktu
Numer produktu1127354
Wyświetleń72
Oferta sklepuZobacz ofertę sklepu
tagpodróże egzotyczne
tagprzygoda
filesCount1 (pdf)
tagliteratura podróżnicza
formatspdf
tagreportaż
tageczasopismo
tagreportaże
isPromono
sectioneprasa
tagodkrycia geograficzne
tagwywiady
tagkultury i cywilizacje
tagprzemiany obyczajowe
languagepolski
tagrelacja z podróży
tagegzotyka
tagzabytki
tagfotografia
tagnowości literackie
tagobyczajowość
protectionTypeLEGIMI
tagrekomendacje
filesSizepdf 52,51
tagzapowiedzi literackie
originalPrice17.00
tagpodróż
ProgramNamePublio
ProducentOficyna Wydawnicza Kontynenty
Podobne Zobacz więcej KUP TERAZ

iQOO Neo 5s już wkrótce pojawi się na rynku telefonicznym 

iQOO Neo 5s już wkrótce pojawi się na rynku telefonicznym  w ProgramName iQOO co jakiś czas zaskakuje swoich klientów nowoczesnymi smartfonami  . 
opis : iQOO Neo 5s to smartfon który już wkrótce będzie dostępny w sklepach stacjonarnych i internetowych . Urządzenie będzie można nabyć w całkiem przyzwoitej cenie .

Dowiedzieliśmy się że iQOO Neo 5s jest wyposażony w 6,56-calowy panel OLED o rozdzielczości 1080 x 2376 pikseli, obsłudze 10-bitowego koloru i częstotliwości odświeżania do 120 Hz. Urządzenie ma być zasilane przez  procesor Snapdragon 888 SoC w połączeniu z maksymalnie 12 GB pamięci RAM i do 256 GB pamięci masowej. Pamięć masową w każdej chwili będzie można rozbudować za pomocą dodatkowej karty pamięci . Akumulator o pojemności  4500 mAh pozwoli na korzystanie z urządzenia nawet przez trzy czy cztery dni bez konieczności ponownego ładowania . 


Telefon będzie obsługiwał szybkie ładowanie 66W. Jesteście ciekawi co obejmują inne funkcje tego telefonu ? Inne funkcje tego smartfona  obejmują niezależny układ wyświetlacza drugiej generacji, system odprowadzania ciepła chłodzony cieczą drugiej generacji, dwa głośniki i silnik liniowy. W przypadku aparatów telefon ma mieć potrójny system tylnych kamer, który zaoferuje główny obiektyw Sony IMX598 o rozdzielczości 48 MP z obsługą OIS.  Z tyłu tego urządzenia użytkownicy odnajdą także świetną lampę błyskową LED . Lampa LED często się przydaje podczas robienia zdjęć w kiepskim oświetleniu .

Warto skorzystać z lampy także podczas szukania małych drobiazgów po ciemku .  Smartfon będzie wyposażony w system nawigacji satelitarnej czyli tak zwany GPS . Mając nawigację w telefonie nie trzeba będzie zabierać ze sobą w podróż standardowej nawigacji z całym okablowaniem . W dzisiejszych czasach wystarczy tylko smartfon z dostępem do internetu . Co odnajdą użytkownicy w zestawie dołączonym do tego smartfona ?  W zestawie dołączonym do urządzenia użytkownicy odnajdą : ładowarkę , kabel USB , zestaw słuchawkowy a także kartę gwarancyjną i instrukcję użytkowania telefonu . 



słowa kluczowe :iQOO Neo 5s , nowość , dobry sprzet , znana marka , 4G , 5G , szybkie ładowanie iQOO,Neo,5s,już,wkrótce,pojawi,się,na,rynku,telefonicznym  Powiązane szukane frazy :

Przeczytaj więcej artykułów na naszym BLOGU

ProgramName sklep online, ceny, opinie, allegro

W naszym sklepie przeglądasz obenie ProgramName na sprzedaż w ketegorii Publicystyka, literatura faktu. możesz zakupić tą ofertę w cenie 17.00 złotych [$4 dolarów] [€4 euro]. Sprawdź aktualną cenę oraz dostępność klikając w przycisk więcej informacji. Dla większości ofert koszt wysyłki jest darmowy a czas oczekiwania od 1 do 3 dni roboczych.